oscary 2021 yuh jung youn kim jest aktorka sylwetka |
Posted: May 11, 2021 |
W wieku 73 lat zostala pierwsza Koreanka z nominacja do Oscara. Swiat zakochal sie w subtelnej kreacji, która stworzyla w filmie "Minari". Amerykanscy recenzenci nazywaja ja "koreanska Meryl Streep" – w swoim kraju Yuh-jung Youn znana jest jednak od pieciu dekad. "Minari" walczy o szesc Oscarów, w tym za najlepsza kreacje drugoplanowa Yuh-jung Youn - Nie sadzilam, ze film wzbudzi takie zainteresowanie widzów i krytyków. To, co sie dzieje, wydaje mi sie takie nierealne – mówi aktorka - Czuje sie tak, jakbym brala udzial w igrzyskach olimpijskich. A nie jestem tak ambitna Slawe zyskala dzieki roli sluzki, która uwodzi pana domu Nie zawsze jej kariera ukladala sie idealnie. - Zdarzalo sie, ze do producentów dzwonili widzowie i mówili: Ona jest rozwódka. Nie powinna wystepowac w telewizji – wspomina 93. gala rozdania Oscarów odbedzie sie 25 kwietnia Po premierowym pokazie "Minari" na festiwalu Sundance w Park City ludzie plakali. - Nie sadzilam, ze nasz film wzbudzi takie zainteresowanie widzów i krytyków. To, co sie dzieje, wydaje mi sie nierealne – mówi Yuh-jung Youn w rozmowie dla "Variety". Niskobudzetowa produkcja – zrealizowana w USA za 2 mln dol (na tamtejsze warunki to niemal mikrobudzet) – poszla szlakiem przetartym przez "Parasite" i od kilku miesiecy nie znika z "nagrodowego radaru". Wszedzie, gdzie sie pojawia, obsypana zostaje najprzerózniejszymi wyróznieniami – do kwietnia 2021 r. to juz ponad 100 statuetek i 200 nominacji, w tym te najwazniejsze: az szesc do Oscara. "Minari": jak cieply koc - Czuje sie tak, jakbym brala udzial w igrzyskach olimpijskich. A nie jestem tak ambitna – Yuh-jung Youn komentuje w "Variety". - Jako 73-letnia Azjatka nigdy nawet nie marzylam o nominacji do Oscara. "Minari" hojnie mnie obdarowalo – dodaje w "New York Timesie". W przeciwienstwie do swojego krajana Joon-ho Bonga, wywiadów udziela przez Zooma i inne wirtualne komunikatory. Ze wzgledu na pandemie, ale to tez wygodniejsze, mniej wyczerpujace niz wyscig po amerykanskich miastach – jak przedoscarowa goraczke zwiazana z "Parasite" ocenial Bong. "Minari" walczy o szesc Oscarów, w tym za najlepsza kreacje drugoplanowa Yuh-jung Youn - Nie sadzilam, ze film wzbudzi takie zainteresowanie widzów i krytyków. To, co sie dzieje, wydaje mi sie takie nierealne – mówi aktorka - Czuje sie tak, jakbym brala udzial w igrzyskach olimpijskich. A nie jestem tak ambitna Slawe zyskala dzieki roli sluzki, która uwodzi pana domu Nie zawsze jej kariera ukladala sie idealnie. - Zdarzalo sie, ze do producentów dzwonili widzowie i mówili: Ona jest rozwódka. Nie powinna wystepowac w telewizji – wspomina 93. gala rozdania Oscarów odbedzie sie 25 kwietnia Wiecej takich historii znajdziesz na stronie glównej Onet.pl Po premierowym pokazie "Minari" na festiwalu Sundance w Park City ludzie plakali. - Nie sadzilam, ze nasz film wzbudzi takie zainteresowanie widzów i krytyków. To, co sie dzieje, wydaje mi sie nierealne – mówi Yuh-jung Youn w rozmowie dla "Variety". Niskobudzetowa produkcja – zrealizowana w USA za 2 mln dol (na tamtejsze warunki to niemal mikrobudzet) – poszla szlakiem przetartym przez "Parasite" i od kilku miesiecy nie znika z "nagrodowego radaru". Wszedzie, gdzie sie pojawia, obsypana zostaje najprzerózniejszymi wyróznieniami – do kwietnia 2021 r. to juz ponad 100 statuetek i 200 nominacji, w tym te najwazniejsze: az szesc do Oscara. "Minari": jak cieply koc [RECENZJA] - Czuje sie tak, jakbym brala udzial w igrzyskach olimpijskich. A nie jestem tak ambitna – Yuh-jung Youn komentuje w "Variety". - Jako 73-letnia Azjatka nigdy nawet nie marzylam o nominacji do Oscara. "Minari" hojnie mnie obdarowalo – dodaje w "New York Timesie". W przeciwienstwie do swojego krajana Joon-ho Bonga, wywiadów udziela przez Zooma i inne wirtualne komunikatory. Ze wzgledu na pandemie, ale to tez wygodniejsze, mniej wyczerpujace niz wyscig po amerykanskich miastach – jak przedoscarowa goraczke zwiazana z "Parasite" ocenial Bong. Kariera przez przypadek Swiat zakochal sie w Youn teraz, ale jej kariera trwa juz piec dekad. Pelna byla róznego rodzaju zwrotów, wzlotów i walki. Nie marzyla o niej. - To zawstydzajace – opowiada w wywiadzie dla "New York Timesa". - Wiekszosc ludzi zaczyna grac, bo zakochuje sie w kinie lub scenie. U mnie zadecydowal przypadek. We wczesnych latach 60., jako nastolatka (urodzila sie 19 czerwca 1947 r.), wystepowala w programie dla dzieci. Jej glówne zadanie polegalo na wreczaniu nagród. Placili dobrze, a rezyser Sang-hyun Choi zachecal ja do tego, zeby zaczela brac udzial w castingach. Kiedy na studiach zabraklo jej punktów na egzaminie, postanowila pójsc za rada filmowca. - Jezeli mam byc szczera, nie do konca wiedzialam, na czym polega aktorstwo – opowiada w wywiadach. - Staralam sie zapamietac kwestie i robic to, co mi kazano. Nie wiedzialam wtedy, czy to mi sie podoba, czy nie za bardzo. Oscary 2021: Najlepszy film. Przeczytaj recenzje nominowanych produkcji - Nie bylam klasyczna koreanska pieknoscia – stwierdza w "Vulture". Nie spodziewala sie, ze swoja uwage moze zwrócic na nia "ojciec koreanskiego kina psycho-erotycznego" Ki-young Kim. Powierzyl jej role sluzki – femme fatale, która uwodzi pana domu w filmie "Woman of Fire" (1971). Kreacja przyniosla jej uznanie w Korei Poludniowej i nagrode aktorska na festiwalu w Stiges w Hiszpanii. Wsród wielu innych wyróznien. Z Korei do USA Szybko pojawily sie kolejne propozycje, w tym od samego Kima. Zdaniem znawców kina tego regionu swiata wniosla na ekran powiew swiezosci. - Kiedy zaczynalam, wielu aktorów przerysowywalo swoje role. Nie podobalo mi sie to – mówi w rozmowie, która dla koreanskiego magazynu "Cine21" przeprowadzil z nia nie kto inny jak sam Joon-ho Bong. Nikt nie uczyl jej warsztatu, nie zapisala sie do zadnej szkoly aktorskiej. - Staralam sie po prostu robic wszystko naturalnie i spontanicznie. Moze dlatego przez lata kariery rzadko swiatla jupiterów byly na mnie kierowane – zastanawia sie. Pasozyt w Hollywood Kilka lat po debiucie mogla przebierac w propozycjach, ale zamiast tego zdecydowala sie na wyjazd do USA – razem z mezem, piosenkarzem i malarzem Young-namem Jo, który dostal wize studencka. Byla polowa lat 70. Zamieszkali na Florydzie. Mieli wrócic po kilku miesiacach. Pobyt jednak sie przedluzyl – do dekady. Postarali sie o zielona karte. Tam tez na swiat przyszli ich synowie. Youn nie mogla wówczas wiedziec, ze doswiadczenia tego czasu bedzie mogla wykorzystac cztery dekady pózniej, na planie "Minari", opowiesci o imigrantach z Korei Poludniowej, którzy w latach 80. osiedlaja sie na amerykanskiej prowincji i staraja sie zrealizowac swój American Dream. Babcia Soonja - W latach 70. i 80. Ameryka dla Azjatów byla ziemia obiecana, ulubionym kierunkiem emigracji. Na miejscu nigdy nie bylo latwo – przybliza aktorka. Najwieksza bariere stanowil jezyk. W "Minari" – jej bohaterka Soonja nie zna go poza kilkoma slowami, które i tak zdarza sie jej mylic. Przyjezdza do Stanów do córki (Ye-ri Han), ziecia (znany z "The Walking Dead" Steven Yeun) i wnuków (Alan S. Kim, Noel Kate Cho). Najmlodszego dziecka, Davida, nigdy wczesniej nie spotkala. Chlopiec jej nie ufa. Potwornie irytuje go fakt, ze babcia ma spac w jego pokoju, oglada wrestling, gra w karty, przezuwa kasztany i uparcie chodzi nad strumien nieopodal domu, aby rozsiewac tam ziarna tytulowego minari. Lee Isaac Chung: z Korei do Arkansas, z Rwandy do Hollywood Yuh-jung Youn niemal natychmiast zachwycila sie pomyslem. Niedlugo po 60. urodzinach zlozyla sobie obietnice: - Postanowilam byc ekstrawagancka i pracowac tylko z ludzmi, których lubie, niezaleznie od slawy i pieniedzy. Pomyslalam sobie, ze dobrze byloby, gdybym umarla po zyciu wypelnionym czyms, co naprawde kocham. Rezysera Lee Isaaca Chunga, amerykanskiego Koreanczyka, przedstawil jej producent In-Ah Lee na festiwalu w Busan. "Minari" to w sporej mierze autobiograficzna opowiesc Chunga. Delikatna i prawdziwa opowiesc Po rozmowie aktorka nie wahala sie, zeby poleciec na piec tygodni zdjec do USA. Chung wywarl na niej bardzo pozytywne wrazenie. - Zakochalam sie w nim, poniewaz jest takim cichym mezczyzna. Chcialabym, zeby byl moim synem – wyznaje w "New York Timesie". - Moze zagralam tez w tym filmie dla moich synów, poniewaz znam ich uczucia – konczy mysl. Bliscy nominowanej do Oscara koreanskiej aktorki boja sie, ze w Stanach ktos ja skrzywdzi Chung dal Youn pelna swobode twórcza – niczego nie narzucal, nie chcial, zeby imitowala jego babke. Pragnal, zeby stworzyla wlasna postac. - Yuh-jung Youn zawsze czyms zaskakuje. Czulem, ze jej osobiste doswiadczenia i podejscie do zycia byly bardzo bliskie temu, co zawarlem w scenariuszu – wyjasnia rezyser w tej samej gazecie. Przeczuwal, slusznie zreszta, ze osobowosc i energia Youn, sprawia, ze widz szybko sie w tym swiecie odnajdzie. Krytycy nie szczedza pochwal dla finalnego rezultatu. Zdaniem niektórych Youn troche skradla "show". "Jej Soonja wprowadza do dramatu tak bardzo potrzebne mu humor i zywiolowosc, bez których latwo byloby zatopic sie w mroku" – czytamy w recenzji w "The Nation". Jezeli chodzi o sama Youn – w scenariuszu "Minari" najbardziej ujely ja przede wszystkim empatia, delikatnosc i autentyzm filmu, szczerosc relacji pomiedzy bohaterami, którzy znalezli sie w nowym kraju, maja typowe imigranckie problemy, ale i walcza o zdrowie syna, a takze staraja sie rozkrecic wlasny biznes. Rodzina Yi bowiem zaczyna prowadzic gospodarstwo, które ma im pomóc w porzuceniu niewdziecznej pracy sekserów na farmie pisklat. Sztuka zapuszczania nowych korzeni. "Minari" nie operuje tanimi chwytami, ten film rozlewa sie po duszy Rozwódka na ekranie – nigdy! Dzis, w oscarowym zamieszaniu, rodacy kibicuja, jak tylko moga swojej gwiezdzie. Nie zawsze tak jednak bylo. Gdy w latach 80. powrócila z USA, przywitali ja chlodno. Byla rozwódka i samotna matka, co w koreanskim spoleczenstwie oceniane bylo wówczas jednoznacznie zle. - Zdarzalo sie, ze do producentów dzwonili widzowie i mówili: Ona jest rozwódka. Nie powinna wystepowac w telewizji – wspomina Youn. - Teraz bardzo mnie lubia. To dziwne, ale tez bardzo ludzkie. W latach 80. i 90. niemal zniknela z ekranu, aby powrócic nan wraz z poczatkiem nowego wieku. Cos musialo sie widac w Korei zmienic, widzowie zapomnieli o swoich dawnych pretensjach, a moze to rezyserzy zaczeli dawac Youn nowe, ciekawe role – zarówno w serialach, jak i filmach? Wiele z nich zyskalo duza popularnosc we wschodniej Azji: "Be Strong Geum Soon" (2005), "Daughters-in-Law" (2007), "My Husband Got a Family" (2012), czy "Dear My Friends" (2016). Wiele przelamywalo stereotypy – jak np. "A Good Lawyer’s Wife" (2003), gdzie zagrala kobiete, która porzuca swojego umierajacego na raka meza, czy mockument "Actresses" (2009), w którym w Wigilie spotyka sie z innymi koreanskimi aktorkami na sesji zdjeciowej dla "Vogue Korea". Miedzy paniami trwa wojna na ego. Youn zadnej roli sie nie boi – czy to babka z demencja, czy analfabetka, czy uwodzicielka. Lubi tez zabawe. Ostatnio zagoscila nawet w reality show "Youn’s Stay", w którym przybyszom z róznych stron swiata przedstawia koreanska kuchnie i goscinnosc. Pracuje tez nad serialem "Pachinko" wedlug powiesci Min-jin Lee, który ma trafic do Apple TV+. I, oczywiscie, wspiera intensywnie promocje "Minari". W ostatnich tygodniach zajeta jest glównie odbieraniem nagród – kilkanascie dni temu na jej pólce stanela statuetka Brytyjskiej Akademii Filmowej – BAFTA. Oscary 2021. Oto nominowani. Kto w tym roku ma szanse na statuetke? [LISTA] Swiat naprawde oszalal na punkcie Youn. Pojawily sie nawet porównania z Meryl Streep, na które reaguje z wdziecznoscia, skromnoscia, ale i dystansem w "The Hollywood Reporter": - Jestem tylko koreanska aktorka w Korei. Nazywam sie Yuh-jung Youn. Lubie byc soba.
|
||||||||||||||||
|