nowosci jakie znajdziesz w call of duty the red door |
Posted: February 2, 2021 |
Call of Duty Cold War szuka swojej drogi… i imie jej rebootW goracych latach Activision zdecydowalo sie na staly reset swoich strzelanek. I wiec nie jeden, a trzy! Najpierw przypomnieli nam o drugowojennych fundamentach popularnosci w Call of Duty: WWII, pózniej podobne odswiezenie spotkalo Call of Duty: Modern Warfare, a teraz przyszla pora na podserie Black Ops.
Trudno zastanawiac sie takiej form, bo po tym, jak CoD wystrzelil w swiat gracze wprost domagali sie powrotu tej firmy na ziemie. To toz dotoczy Black Opsa. Poprzednie odslony cyklu przenosily nas w coraz dziwniejsze futurystyczne realia, a koniec konców czwórka zupelnie zwolnila z dzialalnosci fabularnej na rzecz rozbudowanego trybu wieloosobowego. Krótko mówiac, bylo jeszcze dziwniej i dziwniej.
Ale wraz z Call of Duty: Cold War toz sie zmienia. Zabieg odswiezenia czarnej franczyzy zostal pomyslany analogicznie do „rebootu” Modern Warfare (podobienstwo jest wykorzystujace, nawet jak mowa o wygladzie menu), a zatem zatrzymujemy sie do samych poczatków. Jest wówczas Zimna Wojna, Wietnam, Mason i Woods – wszystko to, za co pokochalismy pierwszego Black Opsa w 2010 roku.
I chociaz efekt koncowy to najlepszy Black Ops od dziesieciu lat, ze o odpowiednia ocene tego terminu. Niestety, zimnowojenna odslona Call of Duty ma, równiez jak szpiedzy przenikajacy przez pewna kurtyne, dwa uczy a na moze nie wazna jej w sum zaufac. Zachecamy do prace naszej ocenie CoD: Black Ops - Cold War!
Szpiegowska intryga w zeszlym styluCall of Duty: Cold War, takze jak poprzednie czesci, przedstawia sie tak naprawde z niewiele równorzednych elementów. Istnieje wtedy kampania fabularna, rozgrywki wieloosobowe, tryb zombie (którego sam modul przez pierwszy rok bedzie na wylacznosc dla platformy PlayStation) oraz CoDowe battle royale, czyli Warzone (jednak ten modni jest pobrany z Modern Warfare, zatem nie bede sie nad nim pochylac tutaj – juz kiedys to sprawil we wrazeniach z Call of Duty Warzone). Zaczne a z waznego z ostatnich filarów nowego Black Opsa, czyli z kampanii fabularnej. Zwlaszcza, iz stanowi on daleko duzo zrobiony. downloaduj.pl/
Wyraznie czuc w nim klimat pierwszej edycji czarnej serii. Odwolujemy sie w porzadku do lat osiemdziesiatych z paroma niezlymi retrospekcjami z wojny w Wietnamie , a szpiegowska intryga ze czarnym agentem Perseusem prowadzi nas przez uliczki Berlina Wschodniego, spadziste dachy Amsterdamu, bazy wojskowe w mocy Zwiazku Radzieckiego i sporo nowych bardzo klimatycznych lokacji.
Tak wlasnie, „klimat” nie bez przyczyny powraca w ostatnim obrazie. To slowo-klucz do okreslenia kampanii COD Cold War. Atmosfera jest calkiem niesamowita, a wszystka praca toz taki maly wehikul czasu. Do biezacego nie brakuje osoby znanych z starych odslon, jak tez smaczków, które odnosza do popularnej obecnie historii Masona i Woodsa.
Intryga COD Cold War naprawde wciaga, a w niektórych zadaniach (przewaznie) zwolniono z masakrowania setek przeciwników na mysl bardziej przyjemnej, niemal filmowej narracji. Sa zawsze pewne „trzesienia ziemi”, zwroty dzialalnosci równiez wielkie napiecie miedzy bohaterami tego zimnowojennego dramatu.
Co duzo, pokuszono sie i o pare eksperymentów z konwencja. Wprowadzono a system oznaczania przeciwników przez lornetke, zadania liczace na skradaniu, w jakich mamy trupy po szafach, a nawet wybory, które wplywaja (pewnie nie radykalnie, a jednak) na proces opowiesci.
Wszystko to powoduje, ze takiej kampanii ani w Black Opsie, ani w komplecie w Call of Duty nie bylo z baaardzo dawna. Brakuje jej jednak troche do gustu seniora z 2010 roku, ale naprawde niewiele. Równiez wyjatkowa szkoda, ze tryb wieloosobowy oraz zombie nie wzbily sie na odpowiednie wyzyny wirtualnej zabawy.
Co nowego w sieci, umarlaku?Trudno sie rozwodzic nad trybem wieloosobowym Call of Duty 2020, skoro nie korzysta w nim nic szczególnie odkrywczego. Dostalismy raz wiecej te sama formule, która Call of Duty od lat próbuje nas uwodzic. Sposród ostatnim, ze jej dzielo jest jakby ciut gorsze, niz, dajmy na to, w Modern Warfare.
Wspomne tylko mimochodem o miernej grafice, która jaskrawo kontrastuje z oprawa wizualna kampanii. Mimochodem, bowiem nie istnieje wówczas najwyzsza bolaczka tego porzadku a ja wlasnie mozna zeby jeszcze wybaczyc – wiadomo, w sieciowych potyczkach nalezy przede wszystkim o plynnosc rozgrywki.
Bardziej przeszkadza wyrazne zwolnienie tempa animacji (albo to przeladowania, czy rzucania granatów), co daje, ze calosc charakteryzuje sie bardzo kulawo. Zniknelo cos z ostatniej doskonalej CoDowej dynamiki starc. Jasne, podobny zabieg zastosowano juz w Call of Duty: WWII, a tam jednak tak wpisywalo sie zatem w wszystkie „spowolnienie” rozgrywki. Tutaj trudno uznac to za wartosciowy równiez przemyslany zabieg, raczej za zle wyliczone potkniecie.
Mapy z zmianie sa niekiedy bardzo atrakcyjne (gdy na przyklad trzy okrety miedzy którymi krazymy na tyrolkach), ale znowu – brakuje im przemyslenia. Sa wyjatkowo niepotrzebnie skomplikowane równiez sprzedaz chaotyczne. To toz dziala te uzbrojenia, plusów zas w ogóle projektowania klas. Dostajemy raz jeszcze w mysli dokladnie to jedno, co w Modern Warfare, a gdy gdyby slabsze, mniej ekscytujace, nie tak innowacyjne oraz satysfakcjonujace. Owszem, pokuszono sie oraz o pare nowosci, takich jak system Brudna Bomba, jaki stanowi dodatkowym eksperymentem z formula Battle Royale, tylko oraz jemu brakuje koncowego szlifu. Podobnie zreszta jest z nowymi nowinkami, jakich stanowi po prostu zbyt chwila, albo sa nie dosc efektowne zeby pozwolily nowemu Black Opsowi na dluzej zapasc mi w pamiec.
Z systemem zombie jest prawie identycznie kiedy z regularnym „multi”. Dostajemy mape, która kieruje nas miedzy bunkry gdzies w Polsce i wymaga pruc do zombiaków. Zmiana jest tylko tryb Grad Kul (to aktualnie on jest krótkim „exem” Sony). Dodaje on w sobie mapy regularnego trybu wieloosobowego oraz ograniczone pole walki przypominajace troche tryb battle royale.
Do obecnego zawieramy uzbrojenie, które chcemy teraz przed walka, a wtedy mozemy kosztowac z stalych klas bez koniecznosci zbierania ekwipunku po drodze, oczywiscie jak przedstawialo toz pomieszczenie w poprzednich odslonach Zombie. Wtedy ono przynosi nam do konkurencje z umarlakami równiez pojawiajacymi sie z czasu do momentu bossami.
Nie jest ostatnie wprawdzie pewna rewolucja w niniejszej typowej konwencji odpierania kolejnych fal zombiaków, która jest prawie tak kobieta jak jeden CoD. A w przeciwienstwie do ostatnich stronie tym razem nie pokuszono sie o stala fabule, ciekawych bohaterów, albo nawet jakies super-zdolnosci. Tego pelnego tu zabraklo. W dowolnym razie na ostatni moment, bo kto wie, czy kolejne aktualizacje nie przyniosa zmian.
Co wewnatrz tym idzie, poza kampania fabularna Call of Duty: Cold War samo przypomina takiego zombiaka, który jak zyje, przeciez tak jakby nie zyl. Niby ekscytuje, przeciez nie ekscytuje, niby wprowadza jakies nowosci, jednak nie do tylu… Tak wlasnie, to suma „na niby”. Zupelnie jak gdyby czesc fabularna pochlonela cala dzialalnosc oraz pomyslowosc twórców.
Call of Duty: The Red Door – czy warto kupowac?Na ostatnie wydarzenie tak wlasciwie wszystek musi zdac sobie tenze. Jezeli chce Ci na ekscytujacej hollywoodzkiej dzialalnosci w klimacie Zimnej Wojny, to odnajdziesz w Call of Duty: Cold War prawdziwa perelke. Nie zawiedziesz sie!
Jezeli zas w CoDach szukasz przede kazdym wciagajacego trybu wieloosobowego, do którego dolaczone sa inne atrakcje pokroju zombiaków, to nowy Black Ops daleko nie jest najkorzystniejsza droga. Lepiej teraz zostac przy Modern Warfare, które organizuje to jedno, ale dobrze lepiej. Na bok musze tez wspomniec o sporej liczbie bledów Call of Duty 2020, które same powinienes wziac pod opieke, bo skutecznie uprzykrzaja zabawe. Wiekszosc z nich to zaledwie meczace drobiazgi, ale niektóre potrafia niezle napsuc krwi. W któryms punkcie na dowód utracilem wszystkie moje postepy w dzialalnosci (cale szczescie, ze posiadal zapasowego „sejwa” w chmurze).
Chcialbym wiec podsumowac, iz na takiego Black Opsa oczekiwalem od dekady. Chcialbym, jednakze nie moge. Na pewno oczekiwalem na taka kampanie fabularna – o, tak, ona stanowi wyjatkowa. Nie potrafie jednak napisac tegoz o Call of Duty 2020 jako calosci. Jest mi ale byc okazje, ze Activision, kontynuujac rozpoczeta w Modern Warfare praktyke regularnych sezonowych aktualizacji, co nieco jeszcze poprawi. Jednak lub bedzie wiec taka zmiana, na która mam? Czas pokaze!
Ocena koncowa CoD: Black Ops - Cold War+ rewelacyjna hollywoodzka kampania fabularna + niezla oprawa audiowizualna kampanii + swietny klimat zimnej wojny, podkreslany przez efektowne przerywniki filmowe + powrót znanych osobie i zaczecia do starych czesci + pare ciekawych nowinek w wypraw równiez systemie wieloosobowych
- malo wazne i gorsze niz w dawnych czesciach rozgrywki sieciowe - nijaki tryb zombie - bardzo prosta grafika trybu wieloosobowego - wiele lzejszych oraz szerszych bledów Wymagania sprzetowe Call of Duty: Cold WarMinimalne: Intel Core i3-4340 3.6 GHz / AMD FX-6300 3.5 GHz 8 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 670 / Radeon HD 7950 lub lepsza 175 GB HDD Windows 7(SP1)/10 64-bit Rekomendowane: Intel Core i5-2500K 3.3 GHz / AMD Ryzen 5 1600X 3.6 GHz 12 GB RAM karta grafiki 4 GB GeForce GTX 970 / Radeon R9 390 lub lepsza 175 GB HDD Windows 10 64-bit Ultra: (4K / ray tracing) Intel Core i9-9900K 3.6 GHz / AMD Ryzen 7 3700X 3.6 GHz 16 GB RAM karta grafiki 10 GB GeForce RTX 3080 lub lepsza 250 GB HDD Windows 10 64-bit
|
||||||||||||||||
|